Zapowiadałam gorącą, miłosną czerwień w następnej walentynce. I oczywiście mam zamiar dotrzymać tej obietnicy; jeszcze dziś ekran poczerwienieje.
Zanim tak się stanie, prezentuję kocią walentynkę.
Dlaczego kocią?! Bo przetruchtał przez nią kot? Hm, bo lubię?
Tak, uwielbiam koty, zwłaszcza mojego kocura Tyfusa! I to jedyna prawdziwa odpowiedź ;)
Dlaczego kocią?! Bo przetruchtał przez nią kot? Hm, bo lubię?
Tak, uwielbiam koty, zwłaszcza mojego kocura Tyfusa! I to jedyna prawdziwa odpowiedź ;)
Użyłam: papieru Max Bringmann KG z
lidl'owej kolekcji Crelando; stempli akrylowych Marianne Design; tuszu Tsukineko - Memento, Tuxedo Black.
oraz na Wyzwanie #57 SERCE do 123 scrapuj Ty :)
Cudna walentynka dla miłośnika kotów :) Dziękuję za udział w wyzwaniu 123 scrapuj Ty.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPomysłowa karteczka! Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu 123 Scrapuj Ty :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz :)
UsuńPomysłowa. Dziękuję za udział w wyzwaniu Digi Scrap
OdpowiedzUsuńJest mi miło, dziękuję za komentarz :)
Usuń